Na pytanie czy nie czuje się zmęczony, Szymon odpowiedział bez namysłu: – Ilość dzieci była olbrzymia, ale to jest przemiłe, to jest taki dodatek do tego co się robi, bo wtedy widzimy sympatię tych małych widzów, którzy oglądają moje programy i jednak chcą ze mną to zdjęcie i autograf ode mnie wziąć.