Samochody za prawie milion w „dziupli” pod Makowem

8 466

Samochody za prawie milion w „dziupli” pod Makowem 

Policjanci odzyskali skradzione auta o wartości ponad 800 tys. zł. Dziupla znajdowała się na terenie powiatu makowskiego. Pięciu członków grupy ujętych na gorącym uczynku już trafiło do aresztu. Grozi im do 10 lat więzienia.

Kilka dni temu na terenie gminy Stawiguda w powiecie olsztyńskim doszło do kradzieży dwóch wysokiej klasy samochodów. Jeden z nich, to mercedes stuningowany przez znaną firmę, o wartości ponad 700 tys. zł, a drugi, to audi A6 o wartości przekraczającej 100 tys. zł. Właścicielem pierwszego ze skradzionych pojazdów jest znany olsztyński youtuber.

W obydwu kradzieżach przestępcy wykorzystali – nazywane „walizką” – urządzenie, które służyło im do przechwycenia sygnału z klucza zbliżeniowego do auta. Po „odebraniu” takiego sygnału, wyjeżdżali z posesji kradzionym samochodem.

Informacja o kradzieży trafiła do policjantów z Wydziału Kryminalnego oraz Wydziału Dochodzeniowo-Śledzczego KWP zs. w Radomiu.

Już w kilka godzin później policjanci trafili do dziupli na terenie powiatu makowskiego. Na jednej z posesji znaleźli oba skradzione samochody. Mercedes był już częściowo zdemontowany.
Policjanci na gorącym uczynku przestępstwa zatrzymali 5 mężczyzn (34-39 lat). Cała piątka trafiła do policyjnego aresztu, a później do Prokuratury Rejonowej w Przasnyszu, gdzie usłyszeli zarzuty paserstwa mienia o znacznej wartości, za które grozi im do 10 lat więzienia. Mężczyźni zostali tymczasowo aresztowani na 3 miesiące.

Czynności w tej sprawie policjanci z KWP zs. w Radomiu prowadzą pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Przasnyszu.

Jak chronić się przed kradzieżą metodą „na walizkę”?
Przy okazji tych kradzieży policja radzi jak uniknąć podobnej sytuacji.
Metoda „na walizkę” nazywana jest tak, gdyż urządzenie, którym posługują się złodzieje często przypomina właśnie walizkę. Złodzieje nie ograniczają się tylko do kradzieży np. w momencie, gdy właściciel wyjdzie z auta i pójdzie na zakupy, ale działają również w okolicach domów. Liczą na to, że kierowca położył kluczyk w miejscu, gdzie sygnał uda się wykryć z zewnątrz – np. blisko drzwi czy okna. W takiej sytuacji złodzieje nie muszą się nawet zbliżać do ofiary.
Przede wszystkim w domu nie należy kłaść kluczyków przy wejściu, w przedpokoju, na parapecie, czy nawet przy ścianie zewnętrznej budynku. Najlepiej włożyć kluczyk do metalowego pudełka, specjalnego pokrowca, czy zawinąć w folię aluminiową.
Dobrze kupić specjalne etui lub inne opakowanie na kluczyk zbliżeniowy do auta, które tłumi sygnały radiowe i zmniejsza ryzyko przechwycenia przez złodziei sygnału emitowanego przez kluczyk. Takie profesjonalne etui są już dostępne na rynku.

Źródło, zdjęcia i filmik: Zespół Prasowy KWP zs. w Radomiu/RJ

 

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.

Wdrożyliśmy RODO, chronić i zabezpieczyć Twoje dane osobowe. Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony wyrażasz na to zgodę Więcej informacji Akceptuj Czytaj więcej