Weekendowe michałki
-
Inwazja biedronek i Mikołajów
-
Popyt na części czołgów
-
Dwugłowa żmija pod Pułtuskiem
Z okazji weekendu dzisiaj trochę lżejszych informacji.
Mikołaje już do nabycia
Zazwyczaj pojawiali się w sklepach tuż po Wszystkich Świętych. W tym roku obsiedli sklepowe półki już w połowie października. Mowa o Mikołajach.
Na zdjęciach: październikowe Mikołaje.
Popyt na części czołgów
Prawie 75 lat po wojnie o całe czołgi już bardzo trudno. Pasjonaci wydobywają je niekiedy z dna rzek, ale dzieje się tak coraz rzadziej. Autor ogłoszenia, które pojawiło się na słupach w Makowie jest realistą – zadowala się częściami czołgów.
Biedronki w natarciu
Niemal dokładnie przed rokiem – 15 października 2018 r. – pisaliśmy o inwazji azjatyckich biedronek.
https://makowonline.pl/inwazja-niebezpiecznych-biedronek-takze-w-makowie/
W tym roku biedronki również usiłują wcisnąć się do naszych mieszkań, aby w komfortowych warunkach przeczekać zimę. Problem w tym, że ich ukąszenia wywołują świąd i pieczenie. Mogą silnie uczulać i wywoływać poważne problemy z oddychaniem.
Azjatyckie biedronki stanowią zagrożenie nie tylko dla ludzi, ale także dla roślin. Sadownicy skarżą się, że biedronki arlekiny żerują na uszkodzonych przez ptaki owocach – wnikają do środka i pożerają je.
Biedronki arlekiny pochodzą ze wschodniej i środkowej Azji. Od kilkunastu lat występują także w Europie. Zostały sprowadzone, by w ekologiczny sposób walczyły z mszycami. Autorzy pomysłu nie przewidzieli jednak, że azjatyckie biedronki staną się problemem większym niż mszyce, które miały pożerać.
Dwugłowa żmija pod Pułtuskiem
grafika: Lasy Państwowe
Maciej Pawłowski, rzecznik prasowy Rejonowej Dyrekcji Lasów Państwowych w Warszawie, poinformował z kolei na oficjalnej stronie Lasów Państwowych o rzadkim okazie dwugłowej żmii.
„Spacerujący, po znajdującej się na terenie Nadleśnictwa Pułtusk ścieżce edukacyjnej „Nasz Las”, mężczyzna zauważył wygrzewającą się na piasku żmiję zygzakowatą (Vipera berus). Nie byłoby w tym nic niezwykłego, gdyż żmije obserwowane były na tym terenie regularnie. Jednak napotkany przez spacerowicza osobnik miał dwie głowy” – napisał rzecznik RDLP.
W czasie weekendu informacja obiegła polskie media. Zainteresowała też ekologów i wróżbitów, dopatrujących się w dwugłowej żmii dziwnych znaków, zwiastujących niebywałe zjawiska w najbliższej przyszłości.
Pozostaje mieć nadzieję, że te biologiczny dziwoląg nie dopełznie w okolice Makowa i nie natknie się na niego żaden grzybiarz.
Na zdjęciu: dwugłowa żmija pod Pułtuskiem. Fotografia ze strony Lasów Państwowych. Fot. Sylwester Podlaski
Czasem mam wrażenie, że w makowonline są zatrudniane osoby z orzeczeniem o niepełnosprawności na głowę. Tak beznadziejne artykuły, że aż szkoda tu zaglądać.
To się nawet portalem informacyjnym nie powinno nazywać.
świetny artykuł, szanuję!
Bardzo miło jest czytać Wasze artykuły i to o bardzo zróżnicowanej tematyce. Przybliżają nam historię dawną i niezbyt odległą. Informują o bieżących wydarzeniach i sprawach. Mają po kilka tysięcy odsłon a to najlepiej świadczy i zainteresowaniu czytających. Tak trzymać.
Pozdrawiam