Weekendowe michałki

2 485

Weekendowe michałki 

  • Inwazja biedronek i Mikołajów
  • Popyt na części czołgów
  • Dwugłowa żmija pod Pułtuskiem

Z okazji weekendu dzisiaj trochę lżejszych informacji.

Mikołaje już do nabycia

Zazwyczaj pojawiali się w sklepach tuż po Wszystkich Świętych. W tym roku obsiedli sklepowe półki już w połowie października. Mowa o Mikołajach.

Na zdjęciach: październikowe  Mikołaje.

Popyt na części czołgów

Prawie 75 lat po wojnie o całe czołgi już bardzo trudno. Pasjonaci wydobywają je niekiedy z dna rzek, ale dzieje się tak coraz rzadziej. Autor ogłoszenia, które pojawiło się na słupach w Makowie jest realistą – zadowala się częściami czołgów.

Biedronki w natarciu

Niemal dokładnie przed rokiem – 15 października 2018 r. – pisaliśmy o inwazji azjatyckich biedronek.

https://makowonline.pl/inwazja-niebezpiecznych-biedronek-takze-w-makowie/

W tym roku biedronki również usiłują wcisnąć się do naszych mieszkań, aby w komfortowych warunkach przeczekać zimę. Problem w tym, że ich ukąszenia wywołują świąd i pieczenie. Mogą silnie uczulać i wywoływać poważne problemy z oddychaniem.

Azjatyckie biedronki stanowią zagrożenie nie tylko dla ludzi, ale także dla roślin. Sadownicy skarżą się, że biedronki arlekiny żerują na uszkodzonych przez ptaki owocach – wnikają do środka i pożerają je.

Biedronki arlekiny pochodzą ze wschodniej i środkowej Azji. Od kilkunastu lat występują także w Europie. Zostały sprowadzone, by w ekologiczny sposób walczyły z mszycami. Autorzy pomysłu nie przewidzieli jednak, że azjatyckie biedronki staną się problemem większym niż mszyce, które miały pożerać.

Dwugłowa żmija pod Pułtuskiem

grafika: Lasy Państwowe

Maciej Pawłowski, rzecznik prasowy Rejonowej Dyrekcji Lasów Państwowych w Warszawie, poinformował z kolei na oficjalnej stronie Lasów Państwowych o rzadkim okazie dwugłowej żmii.

„Spacerujący, po znajdującej się na terenie Nadleśnictwa Pułtusk ścieżce edukacyjnej „Nasz Las”, mężczyzna zauważył wygrzewającą się na piasku żmiję zygzakowatą (Vipera berus). Nie byłoby w tym nic niezwykłego, gdyż żmije obserwowane były na tym terenie regularnie. Jednak napotkany przez spacerowicza osobnik miał dwie głowy” – napisał rzecznik RDLP.

W czasie weekendu informacja obiegła polskie media. Zainteresowała też ekologów i wróżbitów, dopatrujących się w dwugłowej żmii dziwnych znaków, zwiastujących niebywałe zjawiska w najbliższej przyszłości.

Pozostaje mieć nadzieję, że te biologiczny dziwoląg nie dopełznie w okolice Makowa i nie natknie się na niego żaden grzybiarz.

Na zdjęciu: dwugłowa żmija pod Pułtuskiem. Fotografia ze strony Lasów Państwowych. Fot. Sylwester Podlaski

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.

Wdrożyliśmy RODO, chronić i zabezpieczyć Twoje dane osobowe. Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony wyrażasz na to zgodę Więcej informacji Akceptuj Czytaj więcej