Polbram

Działka przy Sportowej – co postanowią radni?

6 3 551

Działka przy Sportowej – co postanowią radni? 

Kiedyś była tam kawiarnia, później siedziba OSP, teraz pozostały ruiny fundamentów. Miasto oddało działkę w użytkowanie wieczyste. Dzierżawcy złożyli wniosek o powiększenie działki. Burmistrz propozycji nie zaakceptował.

Wczoraj (23.10) zajmowała się tą kwestią Komisja Polityki Regionalnej Rady Miejskiej. Członkowie komisji zapoznali się z argumentacją burmistrza.

Burmistrz odmowę powiększenia działki uzasadnia tym, że potrzebny jest w tym miejscu co najmniej sześciometrowy dostęp do rzeki.

Członkowie komisji postanowili przeprowadzić wizję lokalną na miejscu – przed wydaniem opinii w tej sprawie.

Na zdjęciach: działka przy Sportowej oraz ścieżka ekologiczna wzdłuż Orzyca.

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.

  1. wie co mówi

    Niesamowita historia zapierająca dech w piersiach.

  2. Joanna Z. mówi

    Kto dzierżawi tę działkę?

  3. młodość mówi

    Czy to jest na prawo od kładki? Chodziłam do kawiarni w latach 60. mówiliśmy „w kawiarni pod górami”… W tym samym chyba czasie na lewo od mostu była kawiarnia „w motelu” coś takiego, a w rynku na rogu po schodkach była kafejka TURYSTYCZNA, obok mordownia też Turystyczna (tam nie bywałam), a po południowej stronie rynku MAKOWIANKA. Ech… młodość… A dzisiaj jakie są kafejki w Makowie?

  4. ss mówi

    A ile wtedy było pizzerii? Ile było kebabów? Teraz mozesz sobie zjeść 😛

    1. Młodość mówi

      My młodzież wtedy jadaliśmy w domu, a kawiarnie były potrzebne by przy kawie, oranżadzie, ptysiu i muzyce z adapteru „bambino” spotykać się w swoim towarzystwie i na randki. Jedyny minus to, że wszyscy palili przy stolikach i było mnóstwo dymu, ale nie z ruskich papierosów, tylko pachnących carmenów, caro czy damskich „płaskich”

  5. stanisław mówi

    Ach Ty miasto moje rodzinne. Wyjechałem 42 lata temu ale wciąż tęsknię. Bo tu się urodziłem tu chodziłem do szkoły pracowałem ożeniłem się. Czytam komentarze i jest mi nieraz przykro gdy oceniany jest Maków krytycznie . Miasto niczemu nie jest winne raczej są ludzie. Kochajmy swoje miasto rodzinne bo jest tylko jedno i pozostanie na całe życie. A może ktoś pamięta gdzie była knajpa Lilijki na Piaskach. Pozdrawiam moich rodaków MAKOWIAKÓW.

Wdrożyliśmy RODO, chronić i zabezpieczyć Twoje dane osobowe. Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony wyrażasz na to zgodę Więcej informacji Akceptuj Czytaj więcej