Żonkile pamięci po raz drugi w Makowie Mazowieckim
Ponad 1000 żonkili wręczyli uczestnicy akcji „Żonkile pamięci” makowianom. W akcji, która odbyła się w środę 17 kwietnia, wzięło udział ponad trzydziestu uczniów z makowskiego liceum, SP nr 1 oraz słuchaczki Makowskiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku.
Wolontariusze wręczali żółte kwiaty, symbol pamięci o powstaniu w getcie warszawskim, przechodniom, a na zakończenie przeszli pod Lapidarium na terenie dawnego żydowskiego cmentarza, gdzie złożyli kwiaty i udekorowali macewy papierowymi żonkilami.
Główny organizatorem akcji w Polsce jest Muzeum Historii Żydów Polskich w Warszawie. W kraju akcja odbywa się po raz siódmy, w Makowie Mazowieckim po raz drugi – za sprawą Centrum Dialogu Kulturowego „Dom Wesołka”.
– Wcześniej w ramach akcji odbyły się w Centrum Dialogu Kulturowego „Dom Wesołka” lekcje historyczne oraz warsztaty, w których uczestniczyła młodzież z SP 1, L.O. oraz słuchaczki z MUTW, podczas których przywracaliśmy pamięć o wydarzeniach w getcie warszawskim i makowskim a także wykonywaliśmy papierowe kwiaty – mówi Iwona Kowalska z „Domu Wesołka”.
Ja widzę tulipany a nie żonkile.
Bo w Makowie wszystko na odwal, nawet przy tak ważnej akcji o bezapelacyjnie istotne szczegóły trudno zadbać… ach szkoda słów…
Właśnie. Symbol to symbol, albo to o tej porze trudno o żonkile? Wystarczyło zadbać o to wczesniej.
Anno, Kamilo i An, rozumiem, że przy tak ważnej akcji bezapelacyjnie i osobiście złożyłyście jedyne słuszne kwiaty – żonkile pod lapidarium. A jednak nie. A może pomagałyście sprzątać las na Grzance? Też nie? Przydałoby się trochę refleksji w Wielki Piątek, a nie tylko krytyka świątek- piątek. Jak to było z tą belką w oku bliźniego?
Mati – chodzi o symbol, a w tym przypadku symbolem są żonkile. Proste. Ach ta polska niesumienność, niedokładność! Myślisz, że Żydom jest obojętne czy to żonkil czy tulipan, czy to gwiazda pięcio czy sześcioramienna itp.?
Gest chwalebny, ale pracujący w Domu Wesołka (czyli najbardziej kompetentnej jednostki ds. pamięci Żydów) nie zadbali o wszystko, niech wyciągną wnioski i tyle.
Szkoda, że Edelman nie żyje. Mogłabyś wytknąć mu brak dbałości o to, jakie kwiaty składa tego dnia pod pomnikiem. Jemu i innym Żydom. Nie pozostaje Ci nic innego, jak w przyszłym roku zgłosić się na wolontariuszkę i osobiście (jako expret ds. pamięci Żydów) dopilnować by złożono jedynie słuszne kwiaty.
To piękna inicjatywa! Taki mały znak, a takie silne znaczenie! ✡️
Wszystkim mieszkańcom mojego rodzinnego miasta życzę wsystkiego najlepszego z okazji Świąt Wielanocnych. Szczęścia w życiu rodzinnym i coraz piękniejszego miasta. Wyjechałem bardzo dawno temu ale tęsknota za rodzinnym miastem pozostała. Wesołego Alleluja kochani makowianie.
Żenujące jest składanie kwiatów pod opuszczonym, brudnym pomnikiem /lapidarium/.Zamiast paradować z żonkilem w klapie mogłaby nasza kochana młodzież wziąć szczoty w dłonie i odszorować ten symbol pamięci żydom.W moich latach szkolnych tak właśnie było.W czasie nauki w podstawówce i liceum sprzątaliśmy groby na Wąskim Lesie na Grzance a obowiązkiem harcerz było spzrątanie grobu „pod górą” koło Podstawówki jedynki.