Przedszkola przy Przasnyskiej zostały połączone
Dwa makowskie przedszkola – położone obok siebie przy ulicy Przasnyskiej Przedszkole Samorządowe nr 1 i Przedszkole Samorządowe nr 4 – uchwałą Rady Miejskiej zostały połączone w Miejski Zespół Przedszkoli Samorządowych w Makowie Mazowieckim. Zacznie on działalność 1 września.
Podczas XVIII Sesji Rady Miasta (27.02) radni podjęli uchwałę o połączeniu dwóch przedszkoli samorządowych przy ul. Przasnyskiej w Zespół Przedszkoli Samorządowych. Obecnych było 13 radnych. Nieobecni byli radni – Małgorzata Długołęcka i Krzysztof Ogar. Za połączeniem przedszkoli głosowało 9 radnych. Sprzeciw wyrazili radni Grzegorz Bielacki i Jan Mróz. Od głosu wstrzymało się dwóch radnych.
Decyzję o połączeniu przedszkoli podjęto po analizie kosztów utrzymania dwóch oddzielnych placówek i na podstawie niezależnej opinii eksperta ekonomicznego.
Podjęcie uchwały poprzedziły wcześniejsze spotkania z dyrekcją przedszkoli i rodzicami w Urzędzie Miasta.
Na sesji obecne były panie dyrektorki z obu przedszkoli oraz przedstawiciele rodziców. Z tego powodu głosowanie nad uchwałą poprzedziła pełna emocji dyskusja.
Mimo zapewnień burmistrza, że ani dzieci i ich rodzice, ani zatrudnieni nauczyciele, zmian takiego przekształcenia nie odczują, rodzice i nauczyciele byli tej uchwale przeciwni.
Dyskusja pełna emocji
Dyskusję przed głosowaniem nad uchwałą o powołaniu Miejskiego Zespołu Przedszkoli Samorządowych w Makowie rozpoczął burmistrz Tadeusz Ciak.
Burmistrz poinformował radnych oraz przybyłych na sesję gości o otrzymaniu dwóch negatywnych opinii od przedszkoli, których dotyczy przekształcenie, a także o pismach, które wpłynęły do rady od zaniepokojonych rodziców.
– Obie opinie są oczywiście negatywne, natomiast pismo od rodziców sprzeciwiające się powołaniu zespołu jest, można powiedzieć, akademickie. Nie wskazuje na żadne mankamenty dotyczące tego pomysłu, a odnosi się tylko do ogólnej oceny tej sytuacji. W drugim piśmie zawarto z kolei kilka technicznych pytań związanych z połączeniem, jednak żadne nie dotyczy jakości edukacji czy bezpieczeństwa dzieci – powiedział Tadeusz Ciak.
„Akademickie pismo” pismo i pytania rodziców odczytała Barbara Gołyś, dyrektor Samorządowego Przedszkola nr 1.
Barbara Gołyś podkreśliła, że rodzice zostali zaskoczeni informacją o planach połączenia przedszkoli i dowiedzieli się o nich na kilka dni przed sesją. Stąd zawarte w piśmie pytania rodziców o to w jaki sposób połączenie obu placówek usprawni system kierowania i zarządzania, z czego będą wynikały oszczędności oraz o to czy jest możliwe zapewnienie 250 dzieciom bezpieczeństwa na jednym placu zabaw, a także o pracę intendenta, który będzie kursował pomiędzy placówkami.
Głos w dyskusji zabrała także dyrektor Przedszkola Samorządowego nr 4, Małgorzata Milewska.
– Nie wyobrażam sobie jak jeden dyrektor będzie mógł zarządzać dwoma budynkami, i będzie w stanie zapewnić bezpieczeństwo 270 dzieciom i 40 pracownikom –powiedziała. – Moi pracownicy, rodzice i ja jesteśmy zaniepokojeni. Byliśmy na jednym spotkaniu, na którym padło hasło o połączeniu przedszkoli, a potem zapadła cisza – dodała.
Małgorzata Milewska podkreśliła, że nie uważa pomysłu połączenia przedszkoli, za niedobry. Zaznaczyła że jej zdaniem obawy wynikają z braku informacji.
Sprzeciw wobec połączeniu przedszkoli wyraziły w dyskusji także przedstawicielki rodziców – Daria Zaradkiewicz i Edyta Kuchta.
Burmistrz Tadeusz Ciak odniósł się do zarzutów
o brak informacji i spotkań na temat planów połączenia przedszkoli. – Było jedno spotkanie odnośnie naszej edukacji z trenerem zewnętrznym i spotkaliśmy się również na komisji oświaty – przypomniał burmistrz. Podkreślił też że proponowane zmiany polepszą, a nie pogorszą sytuację dzieci.
– Dzieci będą w tych samych budynkach, będą się bawić na tym samym placu zabaw, na którym się bawią, będą te dzieci uczyć te same panie, bo również nie planujemy żadnych zwolnień. Więc rozumiem waszą walkę, ale poruszanie struktur, które się – mam wrażenie – zasiedziały jest każdemu z nas potrzebne – mówił Tadeusz Ciak.
Burmistrz mówił też o planowanym kolejnym spotkaniu z rodzicami. Podkreślał, że miasto musi szukać oszczędności. – Samorząd makowski (jak ogromna większość samorządów w Polsce) ma dwa rozwiązania. Możemy być dobrym wujkiem udawać i że się nic nie stało – a za chwilę brać kredyty lub próbować doszacować i optymalizować koszty utrzymania oświaty – wyjaśniał burmistrz.
W głosowaniu nad uchwałą o organizacyjnym połączeniu dwóch przedszkoli przy Przasnyskiej dziewięciu radnych głosowało za uchwałą, przeciwnych uchwale było dwóch radnych a dwóch wstrzymało się od głosu.
Na zdjęciach: XVIII sesja Rady Miejskiej 27.02.2020 r. oraz przedszkola przy ul. Przasnyskiej.
W końcu ktoś z jajami się za nich wziął.
Faktycznie rodzice nic sensownego nie napisali, skoro zostaną ci sami nauczyciele to czemu miałaby spaść jakość edukacji? Budynki te same, personel ten sam, chyba sprzeciw tylko po to by się sprzeciwiać.