Historia mojego miasta
Historia mojego miasta
Bardzo miłym akcentem wczorajszego (12.02.) spotkania z Alfredem Kohnem było wykonanie napisanej do jego wiersza ballady „Historia mojego miasta”.
Muzykę napisał, zaśpiewał i nadał piosence tytuł Włodzimierz Żegliński.
Z przyczyn technicznych na filmiku byliśmy w stanie zamieścić tylko początek taj ballady o minionym Makowie, poniżej zamieszczamy jednak całość nagrania w postaci pliku dźwiękowego.
Nam piosenka bardzo się spodobała, ciekawi jesteśmy opinii naszych Czytelników.
Poniżej zamieszczamy pierwsze zwrotki.
Historia mojego miasta
W moim rodzinnym mieście czas się zatrzymał,
na zegarze kościelnym wciąż ta sama godzina.
Orzyc jak przed laty leniwym nurtem płynie,
ostatni szczupak zasnął gdzieś w głębinie.
Ref.
W parku przy żabach wciąż ci sami ludzie,
tylko twarze inne, jakby trochę starsze.
Upadłe anioły miejscowa bohema,
zbierają po grosiku na flaszeczkę wzruszeń.
Pamiętam tamto miasto, jakby było wczoraj,
na rynku tu gdzie szalet była piaskownica,
toczyliśmy wojny na drewniane szable,
graliśmy w palanta właśnie na ulicach.
Ref.
W parku przy żabach wciąż ci sami ludzie,
tylko twarze inne, jakby trochę starsze.
Upadłe anioły miejscowa bohema,
zbierają po grosiku na flaszeczkę wzruszeń.
Codziennie wczesnym rankiem,
od ulicy Dunaj swoje gnała krowy na łąkę za rzeką,
wieczorem szło się do niej z dwulitrową kanką
po świeże, jeszcze ciepłe wiejsko-miejskie mleko.
Ref.
W parku przy żabach wciąż ci sami ludzie,
tylko twarze inne, jakby trochę starsze.
Upadłe anioły miejscowa bohema,
zbierają po grosiku na flaszeczkę wzruszeń.(…)
Chciało by się powiedzieć,pisz Fredziu,pisz,ubieraj w słowa to co było,jest i jeszcze wydarzyć się może.Wydobywaj z naszej pamięci zepchnięte na jej dno,dawno zapomniane obrazy……
Bla bla bla
Pani z uniwersytetu – do gazu z nimi xd
Druh Wlodek ma niesamowity talent😊dobrze uslyszeć TEN glos po latach😊