Sposób na tanie śmieci?
Rosnące opłaty za odbiór śmieci skłaniają do przyglądania się rozwiązaniom alternatywnym. Jedno z nich mieliśmy okazję obserwować w Albanii – pięknym kraju zamieszkanym przez bardzo przyjaznych ludzi. Jest to także kraj, gdzie nie płaci się za odbiór odpadów komunalnych.
Nie tylko osoby prywatne, lecz również gminy wyrzucają śmieci poza miasta i wsie. Dzikie i często płonące wysypiska śmieci ciągną się wzdłuż szos.
W Albanii istnieją tylko dwa wysypiska śmieci odpowiadające normom unijnym: w stolicy kraju Tiranie oraz w mieście Bushat na północy kraju. W rezultacie nie ma wprawdzie opłat środowiskowych, ale śmieci wypełniają zagłębienia terenu, zalegają na brzegach rzek i obrzeżach miejscowości. Przy tych dzikich wysypiskach krzątają się ludzie, którzy zajmują się sortowaniem odpadów.
Durres, drugie pod względem wielkości miasto Albanii, główny port kraju, ma prawie 200 tys. mieszkańców. To ładne miasto. Wzdłuż porządnie oświetlonych ulic rosną palmy.
Na szerokich chodnikach stoją blaszane kontenery na śmieci. Śmieciarki nie wywożą ich jednak na wysypisko śmieci. Śmieci zabierają ludzie, którzy trójkołowymi rikszami zabierają je na obrzeża miasta, by tam dokonać selekcji. Zajmują się tym głównie rodziny Romów.
Na otaczających miasto drobnych wysypiskach można zobaczyć dokonujące wstępnej selekcji kozy i świnie. Później do akcji przystępują ludzie. Rodziny są wyspecjalizowane. Jedni wybierają z kontenerów tylko plastikowe butelki, inni papier i tekturę. Są także specjaliści od metali. To oni najczęściej podpalają odpady, by ogień strawił na przykład izolację z przewodów.
Kontenery przy chodnikach rzadko kiedy są przepełnione. Zbieracze odpadów opróżniają je systematycznie. Można zatem powiedzieć, że system działa sprawnie. Mieszkańcy miasta nie ponoszą uciążliwych opłat, a z odpadów żyje całkiem spora grupa ludności. Ceną za to jest zeszpecony krajobraz i śmierdzące dymem powietrze na obrzeżach miasta.
Pod względem ekonomiczności oceniamy to rozwiązanie wysoko, nie chcielibyśmy jednak, aby zastosowano je u nas.
Na zdjęciach: gospodarka odpadami komunalnymi w Durres, Albania.
Ale sobie przykład wymyślili.Porazka🤣
Ajak jest na wyspach Tuti Fruti.Ale popłyneliście.
Ale co boli was że mentalnie jest nam bliżej do Albańczyków. Popatrzcie obiektywnie ile uczymy się segregacji?Jak długo możemy zasypywać lasy, palić w piecach śmieci, podrzucać odpady innym?
Dziwny naród…ale ludzie ok!!
Zbysiu ale poplynales🤣🤣🤣
Jeszcze płynę
Widac🤣powodzenia w bredniach🤣