Rynek w Makowie czeka kolejna przebudowa?
Z kręgów zbliżonych do ratusza dowiedzieliśmy się dzisiaj, że w trybie pilnym rozważany jest projekt dalszej przebudowy makowskiego Rynku. Wszystko z powodu zbliżającego się wielkimi krokami jubileuszu 600-lecia miasta. Będziemy je obchodzić w przyszłym roku.
– Jak wiadomo, jednym z ważnych punktów jubileuszowych obchodów jest zrobienie pamiątkowej fotografii wszystkich mieszkańców naszego miasta, którzy na tę okazję zbiorą się na Rynku – powiedział nam jeden z przedstawicieli miejskich władz, który prosił jednak o anonimowość. – Chcemy w ten sposób przekazać potomności jak wyglądaliśmy w jubileuszowym roku. Taka fotografia będzie z roku na rok zyskiwać na wartości i będzie mogła być wykorzystana przez naszych następców choćby z okazji kolejnego okrągłego jubileuszu miasta. Naszym następcom przekażemy coś w rodzaju listu z przeszłości – wyjaśnił nasz rozmówca.
Epidemia koronawirusa skomplikowała jednak ten zamiar.
– Z powodu epidemii koronawirusa zostały jednak wprowadzone istotne ograniczenia. Mamy nadzieję że będą one łagodzone w miarę upływu czasu. Musimy się jednak liczyć z tym, że jeśli nawet zakaz wychodzenia z domu oraz zgromadzeń zostanie uchylony, może utrzymać się nakaz utrzymywania dwumetrowego dystansu pomiędzy ludźmi znajdującymi się w przestrzeni publicznej. Gdyby zaś taki dystans obowiązywał, wszyscy mieszkańcy Makowa nie pomieszczą się na Rynku. Stąd powstał pomysł, by Rynek dodatkowo powiększyć – wyjaśnił anonimowy przedstawiciel Ratusza.
Gdyby zaś taki dystans obowiązywał, wszyscy mieszkańcy Makowa nie pomieszczą się na Rynku. Stąd powstał pomysł, by Rynek dodatkowo powiększyć – wyjaśnił anonimowy przedstawiciel Ratusza.
Ponieważ zdjęcie ma zostać wykonane wczesnym popołudniem, kiedy słońce oświetlać będzie północną część Rynku, w celu powiększenia placu należałoby wyburzyć kamienice na północnej pierzei Rynku, czyli pierzeję Izaaka Wesołka.
Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, negocjacje z właścicielami kamienic miały się rozpocząć dzisiaj (1.04.) za pomocą telekonferencji na niewymienionym z nazwy internetowym komunikatorze.
– Użycie łącza internetowego jest konieczne nie tylko z powodu koronawirusa – wyjaśnił nasz rozmówca. – Obawiamy się też gwałtownych reakcji naszych rozmówców. Przeprowadzenie negocjacji poprzez łącze światłowodowe uchroni przedstawicieli władz przed ewentualnymi rękoczynami ze strony właścicieli kamienic.
– Będą to niełatwe rozmowy – zastrzegł nasz informator – ponieważ miasto nie dysponuje funduszami na ten cel. Właścicielom wyburzonych domów będziemy mogli jednak zaoferować atrakcyjne działki na obrzeżach miasta oraz – co powinno być argumentem rozstrzygającym – miejsce na honorowym, centralnym miejscu fotografii.
Wiadomo już, że zabraknie czasu na położenie granitowej kostki w miejscu wyburzonych kamienic. Rozważamy tymczasowe położenie w tym miejscu darni. Na zdjęciu zielona trawa prezentować się będzie nie gorzej od granitu – dodał nasz informator.
Na zdjęciu: północna część Rynku przed planowanym powiększeniem. Fot. Małgorzata Gos.
Wygląda mi to na nowy rodzaj wirusa o nazwie. SILIRPA AMIRP
Gorzki to żart… Wielka szkoda że mamy modelowy przykład tzw. betonozy krytykowanej i wyśmiewanej nie tylko przez architektów
Dobry Prima Aprilis, ja bym dodał jeszcze że wszyscy mieszkańcy na zdjęciu muszą być nadzy, a burmistrz dodatkowo na koniu będzie żonglować bananami.
Dobry fake news
Prima aprilis. Brawo.
Należy zastanowić się nad zmianą granic miasta: – włączyć Bazar z CPN i ARiMR do miasta , zabudowa na ul.Mazowieckiej nie powinna być do wsi Makowica, zabudowa ul. Granicznej korzystająca z medi miejskich (kanalizacji, wody, prądu, jezdni) powinna być w granicach miasta Makowa Mazowieckiego
Prima Aprilis