„Zenek” nie pobił „Kleru”

„Zenek” nie pobił „Kleru” 

Film o królu disco polo Zenku Martyniuku nie znajdzie się w kasowej czołówce kina „Mazowsze”. Po trzech dniach od premiery można już powiedzieć, że znajdzie się wśród średniaków frekwencyjnych.

– Na premierowym seansie było 120 widzów, w weekend sala kinowa była pełna, a w poniedziałek, czyli dzień tanich biletów musieliśmy zrobić dostawki, ale na ostatni dzień, czyli wtorek 25 lutego, są jeszcze wolne miejsca. W tej sytuacji nie zdecydowaliśmy się na przedłużenie seansów na środę – powiedziała nam pani Małgosia Karolak, koordynatorka kina „Mazowsze”.

Zenek zasługuje na więcej

Słuchaczki Makowskiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku, które wybrały się na „Zenka” były rozczarowane małą ilością utworów Zenka. Podobnego zdania byli też młodsi widzowie, którzy liczyli na to, że w filmie zostanie wykorzystanych o wiele więcej znanych i lubianych piosenek Zenka Martyniuka.

Z uwagami nieco zawiedzionej publiczności współgra jedna z recenzji filmu Jakuba Majmurka, który napisał m.in.

„Bardzo zastanawiające jest też to, że w filmie prawie w ogóle nie ma muzyki Zenka. Zespół Akcent gra tu głównie covery. Słyszymy „Neverending Story”, „Papierowy księżyc” – tak jakby stojąca za filmem ekipa nie wierzyła w muzykę swojego bohatera i uznała, że bezpiecznej będzie sięgnąć po utwory łatwiej przyswajalne dla widza z klasy średniej”.

A w konkluzji autor stwierdził, że „zamiast wejścia w oryginalny kulturowy fenomen otrzymujemy dość miałki film biograficzny, wyglądający jak próba politycznego i komercyjnego zdyskontowania popularności znajdującego się na wznoszącej fali muzyka. Jakkolwiek by się nam muzyka zespołu Akcent nie podobała, Zenek zasługuje na więcej.”.

(cała recenzja – https://www.filmweb.pl/reviews/recenzja-filmu-Zenek-23218
FilmKino MazowszeKlerMałgorzata KarolakZenekZenek Martyniuk
Komentarze (2)
Skomentuj
  • Żorka

    Się niech zastanowią starsze babeczki i dziecinna młodzież, czy chce oglądać film czy musical….

  • Kondrad

    Bez sensu takie porównywanie. To przecież skrajne tematy. Poza tym kler to chyba film dokumentalny. Jakiekolwiek zestawienia nie maja sensu. Zenek celuje w innych odbiorców, to wlasciwie film dla wszystkich, zeby sie posmiac i milo spedzic czas w kinie. Tu nie ma nad czym sie zastanawiac. Prosty przekaz na luźny wieczór weekendowy