Uczniowie z klas III B, II B i III D makowskiego liceum pod kierunkiem Elżbiety Modzelewskiej nakręcili film. Bohaterami są emerytowani nauczyciele liceum. W ich wspomnieniach ożywa historia szkoły. W maju młodzi filmowcy zakończyli prace nad montażem kilkudziesięciu godzin nagrań. Premiera filmu odbędzie się w Miejskim Domu Kultury 20 czerwca o godzinie 12:00.
W realizację projektu zaangażowanych było 14 uczniów. Odnaleźli wszystkich żyjących nauczycieli liceum i do każdego zwrócili się z prośbą o udział w przedsięwzięciu. Nie wszyscy nauczyciele zgodzili się na wystąpienie w filmie. Niektórym na przeszkodzie stanęło podupadające zdrowie, inni mieszkają zbyt daleko od Makowa. W rezultacie w filmie możemy obejrzeć i posłuchać wspomnień dziesięciorga emerytowanych nauczycieli. – Przede wszystkim chcieliśmy utrwalić pamięć, pamięć o szkole i przeżycia związane z pracą zawodową, które są utrwalone w pamięci nauczycieli. Pokazać ich sylwetki, dlatego że to są nauczyciele, którzy są autorytetami dla młodego pokolenia – mówi pomysłodawczyni filmu Elżbieta Modzelewska. – Ustaliliśmy zakres pytań, tu jest wykres tych obszarów tematycznych, o które pytaliśmy nauczycieli. I to były takie tematy jak na przykład okoliczności podjęcia pracy w liceum, ważne wydarzenia, które zapisały się w pamięci, system nauczania dawniej i dziś, co zdecydowało o podjęciu pracy w zawodzie nauczyciela, jakie były warunki pracy kiedyś a jakie są dzisiaj?
Pytaliśmy też o życie kulturalne, sferę wychowawczą i o zmiany jakie zaszły w tej sferze. Przede wszystkim skupialiśmy się na tym, żeby wydobyć informacje na temat relacji nauczyciel i uczeń. Jak to wygląda z perspektywy ludzi, którzy już rozstali się ze swoją pracą zawodową, a informacje o tych relacjach docierają do nich z różnych źródeł i mogą to skonfrontować ze swoimi doświadczeniami z pracy.
Miłe zaskoczenie
Myślałam, że to będą bardziej takie osoby takie poważne bardzo, a naprawdę można było z nimi i pożartować i okazali się żywymi ludźmi po prostu.
– Myślałam, że to będą bardziej takie osoby takie poważne bardzo, a naprawdę można było z nimi i pożartować i okazali się żywymi ludźmi po prostu – dzieli się wrażeniami ze spotkań z emerytowanymi nauczycielami Zuzanna Toryfter, tegoroczna maturzystka. – Zaciekawiły mnie bardzo informacje, że uczniowie jeździli na wykopki, to jest coś takiego dla nas nie do pomyślenia. A każdy nauczyciel właśnie o tym wspominał. Praca przebiegała nam w bardzo dobry sposób. Mieliśmy kilka spotkań, na początku, przed nagraniami spotkaliśmy się z tymi nauczycielami z okazji Dnia Nauczyciela, wstępnie opowiedzieliśmy im o projekcie.
Oglądaliśmy wspólnie zdjęcia z historii naszej szkoły. Mieliśmy też spotkanie już po nagraniach w Bobrowym Dworze. Tam przedstawiliśmy już efekty naszej pracy takie wstępne i przeprowadziliśmy quiz z nauczycielami. To była forma wspólnej zabawy z nimi. W bardzo miłej atmosferze to przebiegało wszystko. Same nagrania miały miejsce w szkole. Nagrywaliśmy głównie w gabinecie pani wicedyrektor oraz w czytelni. Operatorem był Dawid Szczepański, to uczeń z naszej szkoły, który z pomocą rodziców montował ten film. Wywiady przeprowadzali uczniowie z mojej klasy czyli III B z II B i III D.
Pieniądze są ważne
Realizacja prawdziwego dokumentalnego filmu kosztuje. W sukurs przyszło Stowarzyszenie Pomocy Liceum.
Realizacja prawdziwego dokumentalnego filmu kosztuje. W sukurs przyszło Stowarzyszenie Pomocy Liceum. – Patronem tego przedsięwzięcia jest Stowarzyszenie Pomocy Liceum – podkreśla Elżbieta Modzelewska. – Do niego właśnie na jednym ze spotkań stowarzyszenia ja wyszłam z inicjatywą, że można by było taki film nagrać. To spotkało się z aprobatą zarządu stowarzyszenia i w tym momencie zaczęłam montować grupę uczniów.
Słowa Elżbiety Modzelewskiej potwierdza Zuzanna Toryfter. – Inicjatywa wyszła od pani Modzelewskiej. Zapytała uczniów z mojej klasy, byłej już, III B, II B i III D, czy byśmy nie chcieli wziąć udział w projekcie, który miałby polegać na nagraniu filmu, mającego postać wywiadów z emerytowanymi nauczycielami z naszej szkoły. Naszym głównym celem było zapoznanie się z sylwetkami tych nauczycieli, przypomnienie ich, ponieważ my, uczniowie tej szkoły obecnie, nie znaliśmy ich. To właśnie była taka okazja, żeby przypomnieć ich sylwetki, zacieśnić więzi między nimi a szkołą. Także do tego żebyśmy my nabrali trochę doświadczeń w nagrywaniu filmów oraz w kontaktach z osobami, do których trzeba zwracać się z szacunkiem, doświadczenia również w sytuacjach stresowych.
O realizacji filmu pisały lokalne tygodniki: „Tygodnik Makowski”, „Tygodnik Ciechanowski” i „Tygodnik Ostrołęcki”, a także nasz portal.
Jesteśmy bardzo ciekawi efektów wielomiesięcznej pracy naszych licealistów. Bardzo nas interesuje, które fragmenty wspomnień wybrali, jakie archiwalne zdjęcia będziemy mogli przy okazji obejrzeć. Autorzy filmu nie zdradzili nam kto wystąpi w filmie. Podejrzeliśmy tylko niektórych, dyrektora Krzysztofa Wachola, Stefana Marcińca, Zdzisława Sawickiego, Mariannę Bukowską. Warto będzie wybrać się na premierę. Zapraszamy i przypominamy: MDK w Makowie, 20. czerwca o godzinie 12:00, w samo południe.
Czemu klasy „medyczne”, a nie humanistyczna?
Kiedy będzie można przeczytać o pomaturalnych zmianach dyrektorsko – nauczycielskich w naszym ogólniaku?