Szpital w Makowie częściowo zawiesza działalność z powodu koronawirusa

Szpital w Makowie częściowo zawiesza działalność z powodu koronawirusa 

Od dzisiaj (21.08.) szpital w Makowie wstrzymuje planowe zabiegi oraz przyjmowanie ofiar wypadków. Powodem jest konieczność zamknięcia pracowni RTG i tomograficznej. U trzech pracowników potwierdzono zakażenie koronawirusem. W konsekwencji personel tych pracowni został skierowany na kwarantannę.

– Z powodu potwierdzenia zarażania koronawirusem u trzech osób z pracowni RTG zmuszeni byliśmy odesłać pozostałych pracowników na kwarantannę – powiedział nam dyrektor szpitala Jerzy Wielgolewski. – . W konsekwencji nie jesteśmy w stanie diagnozować pacjentów za pomocą tomografu i aparatów rentgenowskich. To z kolei uniemożliwia przyjmowanie osób poszkodowanych w rozmaitych wypadkach, a także wykonywanie planowych zabiegów operacyjnych. O zaistniałej sytuacji poinformowaliśmy już ratownictwo medyczne.

– Czekamy na wyniki testów pracowników objętych kwarantanną. Mamy nadzieję, że najpóźniej pod koniec przyszłego tygodnia szpital będzie funkcjonował normalnie, sytuacja jest jednak dynamiczna i trudno w tej chwili orzekać z całkowitą pewnością.

– Przesadą byłoby jednak mówienie, że szpital w Makowie został zamknięty – dodał dyrektor Wielgolewski. Już przyjęci pacjenci pozostają na oddziałach i poddawani są leczeniu. W ich przypadku wykluczyliśmy ryzyko zakażenia koronawirusem.

Makowski sanepid stara się ustalić wszystkich, z którymi osoby zakażone miały kontakt.

– Pomimo pojawienia się nowych przypadków stan na dziś oceniam jeszcze jako dobry, powiat jest cały czas w strefie zielonej. Przypadków zakażenia jednak przybywa, dlatego przypominamy i rekomendujemy mieszkańcom, aby pamiętali o obowiązku noszenia maseczki, która zakrywa zarówno usta, jak i nos, lub przyłbicy, jeżeli ktoś maseczki nosić nie może. – apeluje dyrektor PSSE w Makowie Mazowieckim Anna Załęska-Napiórkowska.