Strajk nauczycieli w Makowie i powiecie

Strajk nauczycieli w Makowie i powiecie 

Na 31 szkół w powiecie makowskim, w których przeprowadzono referendum, 28 opowiedziało się za strajkiem.

W referendum wzięło udział 89 proc. ogólnej liczby uprawionych do głosowania nauczycieli. 85 proc. głosujących nauczycieli było za strajkiem. W niektórych szkołach 100 proc. kadry opowiedziało się za strajkiem.

Pytanie referendalne było następujące:

„Czy wobec niespełnienia żądania dotyczącego podwyższenia wynagrodzeń zasadniczych nauczycieli, wychowawców, innych pracowników pedagogicznych i pracowników niebędących nauczycielami o 1000 zł z wyrównaniem od 1 stycznia 2019 r., jesteś za przeprowadzeniem w szkole strajku począwszy od 8 kwietnia br.”?

Wyniki referendum, które zostało przeprowadzone w placówkach oświatowych w powiecie makowskim są jednoznaczne – jeśli nie dojdzie do porozumienia z rządem, nauczyciele będą strajkować.

 

nauczycieleoświataprotestreferendumstrajk nauczycieliZNPzwiązek Nauczycielstwa Polskiego
Komentarze (7)
Skomentuj
  • wert

    To w których szkołach tak dobrze płacą że nie chcą podwyżki ??

  • Bohdan

    Dobre pytanie „Wert”. Czy wezmą kasę jak będzie podwyżka??

  • makówmazowiecki

    Łamistrajki!!!

  • Rm

    A niby dlaczego mieliby zarabiać więcej?
    Średni czas pracy nauczyciela to 16h tygodniowo co daje 64h w miesiącu. Przyjmując 2000pln/miesiąc netto mamy kwotę nieco ponad 31zl/h. źle?
    Przy pełnogodzinowym etacie daje to ponad 5000/miesiąc.
    Dokładając jeszcze podejście nauczycieli typu „i tak musicie chodzić na korepetycje żeby się czegoś nauczyć” nie mam więcej pytań. Jako rodzic ucznia (z paskiem) wydaję miesięcznie ponad 1000 zł na same korepetycje. To gdzie tym nauczycielom jest tak źle?
    Niech się wezmą za robotę a później myślą o podwyżkach.

    • Detal

      Widać braki w Twojej edukacji. A Twój Brajanek to po prostu głąb skoro musi chodzić ns korki.

  • Mado

    My rodzice tez mamy wiele do powiedzenia. Za jakie pieniądze, dziecko wraca a nic z lekcji nie rozumie. Niech nauczyciel najpierw nauczy . Moze rodzice powinni isc po swoje np brak zadawania lekcji…heh co rodzice przy dziecku siedza ….. dziwię się, ze My spoleczenstwo nie idziemy tez pi swoje???!!! A jest Nas cała masa …….i mamy dzieci w szkole… Rodzice nie dajmy się ani jako ludzie pracujący za najniższą krajową…..!!!!

  • Julia

    Moim zdaniem nauczyciele powinni pracować od 8 do 16 tak jak każdy obywatel naszego kraju. Jakie jest zabieranie zeszytów i prac klasowych do sprawdzania do domu przecież jest ochrona danych osobowych RODO. A później wyśmiewanie przez dzieci nauczycieli, że ktoś czegoś nie umie. Na tyle co oni pracują godzin ( 3 lub5) to jak będą pracować po 8 godzin to na pewno sprawdzą sprawdziany w szkole i nie będzie zabierania prac do domu. I wakacje i w ferie też powinni by w pracy po 8 godz a nie pójdą przez parę dni i popracują 2godz i oni mówią że w wakacje też pracują. Nikt nie ma tyle wolnego co oni ludzie pracujący w biurach, rolnicy, przedsiębiorcy też powinni mieć wolne wakacje ferie a każdy musi pracować tylko oni leżą.