Spokojna noc sylwestrowa i początek nowego roku.
Bezpiecznie i (prawie) bez incydentów powitaliśmy nowy 2019 rok w Makowie. Było hucznie, ale bezpiecznie.
W niebo posłaliśmy, lekko licząc, kilkadziesiąt tysięcy złotych.
31 grudnia fajerwerki występowały w dużym wyborze. Lidl uruchomił nawet specjalne stoisko, z którego już w południe zniknęły bardziej budżetowe zestawy rac i fajerwerków. Na półkach zostały tylko budzące szacunek rozmiarami i ceną zestawy o wyglądzie frontowych baterii. Z tych droższych szczególnym zainteresowaniem cieszył się zestaw o nazwie „Kilovka”. Według zapewnień sprzedawczyni, gwarantował trwający minutę 100-strzałowy pokaz, brokatowe korony, grzechoczące chryzantemy, świetlne ogony, słowem cuda wianki za jedyne 119 złotych.
Nie mniej bogatą – a może nawet bardziej zróżnicowaną ofertę fajerwerków – prezentowała także Biedronka. I tam także ten bardzo sezonowy towar (w Polsce publicznie można używać fajerwerków tylko 31 grudnia i 1 stycznia. Poza tymi dwoma dnia wymagana jest odpowiednia zgoda od władz gminy) sprzedawał się doskonale.
Na brak klientów nie narzekali także właściciele straganów. Było ich w mieście kilka – przed Lidlem, na Przasnyskiej, na pasażu. Sprzedawcy oferowali zestawy w zróżnicowanych cenach.
Nic dziwnego, że w sylwestrową noc niebo nad Makowem rozświetlały świetliste kule, a huk słychać było w okolicy. Stary rok zniknął gdzieś w kłębach dymów zasnuwających ulice. Sylwestrowa kanonada nie spowodowała jednak kontuzji, oparzeń ani pożarów.
Spokojnie i bezpiecznie było także na drogach. Podczas Sylwestra i Nowego Roku makowscy policjanci odnotowali jeden wypadek drogowy, dwie niegroźne kolizje i jednego nietrzeźwego rowerzystę.
31 grudnia o godz. 10:30 w Magnuszewie Małym miał miejsce wypadek drogowy w wyniku którego dwie osoby trafiły do szpitala. Wstępne ustalenia wskazują na to, że kierujący fiatem, mieszkaniec pow. makowskiego, wykonując nieprawidłowo manewr skrętu w lewo doprowadził do zderzenia się z prawidłowo jadącym nissanem. Następnie nissan uderzył w drzewo. W wyniku tego zderzenia ucierpiał kierujący i pasażer nissana. Osoby te zostały zabrane do szpitala. Na szczęście ich obrażenia nie zagrażają ich życiu i zdrowiu. Kierujący obu pojazdów byli trzeźwi. Nietrzeźwy był natomiast 59-letni rowerzysta zatrzymany przez policjantów w Makowie. Pomiar wykazał 1 promil alkoholu w wydychanym powietrzu. Nietrzeźwy cyklista ukarany został mandatem.
Na zdjęciach: fajerwerki nad osiedlem Grzanka w noc sylwestrową 2018/2019 r.
Tak swobodny dostęp do fajerwerków , szczególnie tych chińskich ze straganów wcześniej czy póżniej skończy się tragedią jak w Łomiankach , gdzie zginęła młoda kobieta. Poza tym szkoda biednych zwierzaków chowających się po kątach od huku i rozbłysków.
A kilkadziesiąt tysięcy ?
Kto bogatemu zabroni? Jak zabraknie to opieka da.