Pazibroda i inni pomagają szpitalowi w Makowie

Pazibroda i inni pomagają szpitalowi w Makowie 

Właściciele „Pazibrody” zaoferowali nieodpłatnie 10 hotelowych pokoi dla pracowników szpitala, przede wszystkim lekarzy, pielęgniarek i ratowników medycznych, którzy muszą dojeżdżać do pracy lub z obawy przed koronawirusem woleliby nie wracać po pracy do domu.

– Medycy są w tej chwili na pierwszej linii walki z epidemią koronawirusa, to bohaterowie tych dni – powiedziała nam Joanna Chrzanowska, współwłaścicielka „Pazibrody”. – Oni są najbardziej narażeni na zarażenie się tą chorobą. Rozumiemy ich obawy przed przeniesieniem wirusa do rodzinnego domu.

Poza tym część pracowników szpitala w Makowie dojeżdża do pracy. To jest uciążliwe. Pomyśleliśmy, że możemy im ułatwić życie oferując nieodpłatnie pokoje w naszym hotelu. Byliśmy w tej sprawie jednomyślni – wszyscy troje właściciele „Pazibrody”. A kiedy podzieliliśmy się tym pomysłem ze znajomymi, onio także zaoferowali swój udział w realizacji tego projektu.

Firma Pralkam Monika i Paweł Kamińscy z Ostrowi Mazowieckiej, z która współpracujemy od lat, zaoferowali nam bezpłatne pranie bielizny pościelowej i ręczników z tych dziesięciu pokoi.

Z kolei nasz dostawca oleju opałowego, firma Gerpol sp. z o.o. z Pułtuska zapowiedziała, że za olej, który zużyjemy do ogrzewania tych pomieszczeń, nie weźmie od nas pieniędzy. Grono ludzi, którzy chcą sobie nawzajem pomagać i dzielić dobrem jest liczne i to napawa nas optymizmem, że uda nam się przetrwać ten trudny czas epidemii.

Dyrektor szpitala w Makowie Maz., Jerzy Wielgolewski mówi, że takie inicjatywy s ą bardzo pomocne i krzepiące.

– Propozycja właścicieli „Pazibrody” jest dla nas bardzo cenna i potrzebna. Na razie, odpukać, nie mieliśmy w naszym szpitalu pacjenta z podejrzeniem zakażenia koronawirusem, ale to przecież może się zmienić w każdej chwili. Nie wiemy co niesie nam przyszłość i jakie jeszcze ograniczenia może wprowadzić rząd. Na przykład dotyczące swobody przemieszczania się. O możliwości skorzystania z nieodpłatnej kwatery w „Parzybrodzie” poinformowałem oczywiście lekarzy i pielęgniarki.

Chciałbym podkreślić – dodał Jerzy Wielgolewski – że nie jest to jedyna oferta pomocy dla naszego szpitala. Pokoje do przenocowania zaoferował nam także pan Wojciech Zalewski z firmy „Błysk”, który przekazał na rzecz szpitala także pewną kwotę pieniędzy. „Polmlek” zaoferował nam środki dezynfekcyjne, gdyby zaczęło nam brakować. Na razie mamy wystarczającą ilość, ale tę propozycję zachowujemy w pamięci. Jestem bardzo wdzięczny paniom z „Igiełki” w Słoniawach, które szyją dla nas maseczki ochronne i do tej pory przekazały nam już 600 tych bardzo potrzebnych artykułów. To potrzebne, miłe i budujące, że lokalne społeczności myślą o nas i chcą nam pomagać w tym trudnym czasie.

Czytaj także:

O pomocy dla szpitala w Makowie Mazowieckim pisaliśmy również tutaj:

https://makowonline.pl/radny-baranski-przekazal-szpitalowi-maseczki-kupione-za-diete/

https://makowonline.pl/miasto-przekazalo-maseczki-z-igielki-szpitalowi/

Zdjęcia: „Pazibroda” – http://www.gospoda-pazibroda.pl/pl/

BłyskGerpolJerzy WielgolewskiJoanna ChrzanowskakoronawirusPazibrodapokoje hotelowePolmlekpomoc dla szpitalaPralkamWojciech ZalewskiZakład Krawiecki Igiełka
Komentarze (3)
Skomentuj
  • Parafianin

    Postawa godna podziwu.

  • An

    To budujące, że i u nas są ludzie skorzy do bezinteresownej pomocy szpitalowi. Pozostawajmy z nadzieją, że mieszkańcom Ziemi Makowskiej się „uda”, że ominie nas wielka fala zachorowań na koronawirusa. Bądźmy tylko zdyscyplinowani i przestrzegajmy zakazów. Zdrowia!

  • Jerzy

    Panie dyrektorze czemu nie zrobił Pan sobie zdjęcia z panem Zalewskim z Błysku ani z panami Polmleku. Neofito Barański jeśli przeczytałeś te artykuł to powinieneś że wstydu zapaść się pod ziemię. Ale czy Ty to zrozumiesz?