Jest szansa na dworzec na dworcu – rozmowa z Wiesławem Sawickim – inicjatorem petycji w sprawie zbiorowej komunikacji

Jest szansa na dworzec na dworcu – rozmowa z Wiesławem Sawickim – inicjatorem petycji w sprawie zbiorowej komunikacji 

8 marca Wiesław Sawicki złożył petycję w imieniu ponad 300 mieszkańców Makowa w sprawie organizacji i lokacji miejskiego głównego przystanku autobusowego.

Pisaliśmy o tym na makowonline:

https://makowonline.pl/petycja-do-burmistrza-makowa-mazowieckiego/

https://makowonline.pl/petycja-do-rady-miejskiej-i-burmistrza-makowa-mazowieckiego-zostala-zlozona/

https://makowonline.pl/burmistrz-odpowiada-na-petycje-mieszkancow/

https://makowonline.pl/starosta-odpowiada-na-petycje-mieszkancow/

Po ponad miesiącu od daty złożenia petycji oraz odpowiedziach, udzielonych przez władze miasta i starostę, zapytaliśmy Wiesława Sawickiego co dalej z losami petycji oraz komunikacją zbiorową w mieście i powiecie. Poniżej zapis naszej rozmowy.

Petycja została złożona 8 marca, ponad miesiąc temu, co się wydarzyło od tamtego czasu?

– Rada Miasta udzieliła odpowiedzi na petycję, odbyło się spotkanie w Starostwie w sprawie komunikacji zbiorowej – z relacji uczestników wynika, że w powiecie nie ma dobrego klimatu dla odbudowy publicznej komunikacji zbiorowej. Miało miejsce również  spotkanie z Burmistrzem miasta.

Czy odpowiedź Rady Miasta zawiera rozwiązanie problemu mieszkańców?

– Reakcja Rady Miasta była bardzo szybka. Może pośpiech, może brak rozeznania problemu spowodowały, że odpowiedź była nieprecyzyjna, nie mająca odzwierciedlenia w obowiązującym prawie, ale interesująca. Zgodnie z naszym prawem, za organizację przystanków w mieście odpowiadają władze miasta (ustawa o publicznym transporcie zbiorowym). To one uchwalają regulamin – sąsiednie miasta (Przasnysz, Pułtusk) mają takie uchwały i regulaminy, można je łatwo odnaleźć w internecie – czas na Maków.

Co zaciekawiło petentów w odpowiedzi Rady Miasta?

– Rada Miasta  odsyła nas do starosty argumentując – za komunikację publiczną w ramach powiatu odpowiada starosta, do niego trzeba się zgłosić w sprawie organizacji przystanku. Idąc za tą myślą Rady, za organizację przystanku do Warszawy odpowiada wojewoda albo prezydent Warszawy. Czy mamy zwrócić się w tej sprawie do pana Trzaskowskiego? Rada Miasta, niestety, nie utożsamia się na razie z problemem mieszkańców.

Czy jest jednak nadzieja na główny przystanek w naszym mieście?

– Podczas spotkania z panem burmistrzem omówiliśmy szerzej problem m.in. kontekst historyczny obecnego dworca autobusowego, którego właścicielem jest (czy jeszcze?) Mobilis. Obecnie obszar dworca podzielony jest na kilka działek (uchwałą Rady Miejskiej nr IV/25/2015  zmieniającą plan zagospodarowania), z  których dwie największe to cmentarz z Lapidarium (działka 1.ZCc) oraz druga część, pokryta płytami i zabudową dworca (w ruinie) – działka 1.IT. Z pewnością możemy stwierdzić, że w drugiej części również znajdują się pochowki byłego cmentarza żydowskiego.

Jaki jest obecnie stan prawny „dworca”?

– Właścicielem cmentarza oraz pozostałego obszaru jest przedsiębiorstwo Mobilis, które jest w trakcie sprzedaży nieruchomości. W ofercie sprzedaży Mobilis informuje o zmianie przeznaczenia obszaru „dworca” zgodnie z uchwałą zmieniająca plan zagospodarowania – na miejsce do inwestycji. Mobilis nie informuje (może nie posiada tej wiedzy?) o tym, że dworzec to były cmentarz z istniejącymi pochówkami.

Czyli Mobilis sprzedaje dwa cmentarze, jeden urządzony oficjalnie, drugi – jako teren pod inwestycje?

– Tak, co więcej, w różnych krajowych bazach danych ten obszar jest w całości wykazywany nadal jako obszar cmentarza – tak jest m.in. w bazie danych konserwatora zabytków.

Jakie może być rozwiązanie tej sytuacji?

– Miasto powinno upomnieć się o swoją historyczna własność, egzekwując ją od Mobilisu i oferując cenę odkupu, za którą Mobilis nabył dworzec (od Skarbu Państwa). Miasto powinno przestrzec ewentualnego przyszłego nabywcę, informując o charakterze obszaru (cmentarz) oraz o problemach z ewentualnymi inwestycjami, mimo zmiany przeznaczenia działek.

A co z „nowym głównym przystankiem”, czy w tej sytuacji jest miejsce dla niego?

– Tak, jest rozwiązanie.

Cmentarz jest miejscem publicznym, dotyczy to również cmentarza żydowskiego z Lapidarium, które znajduje się na działce położonej bliżej ulicy Przasnyskiej. Do każdego publicznego cmentarza, również naszego, musi być urządzona droga dojazdowa. Na obszarze tej drogi dojazdowej może powstać główny przystanek miejski.

Zaletą tego miejsca jest nieduża odległość od osiedla Ciechanowska-Kopernika. Dodatkową zaletą jest możliwość urządzenia drogi dwukierunkowej z wjazdami od ul. Przasnyskiej (na przedłużeniu ul. Ciechanowskiej) oraz od Lidla. To rozwiązanie zostało przedstawione panu burmistrzowi. W tym obszarze nie zmienimy charakteru części tej działki, czyli pozostanie ona nadal „dworcem autobusowym”.

Czyli jest nadzieja na przystanek?

– Pan Burmistrz pozytywnie przyjął tę propozycję. Mamy nadzieję na informacje i decyzje władz, pewnie już po Świętach, czego sobie i Państwu życzę.

Dziękujemy za rozmowę.

Na zdjęciach: Wiesław Sawicki z petycją  – 8 marca oraz dworzec autobusowy w Makowie Maz. 17 kwietnia 2019 r.

 

cmentarz żydowskidworzec autobusowydworzec PKSdworzec PKS w Makowiekirkutkomunikacja publicznakomunikacja zbiorowalapidariummiejsce pamięciMobilispetycjaWiesław Sawicki
Komentarze (2)
Skomentuj
  • An

    Bądźmy dobrej myśli, że zajączek wielkanocny będzie łaskawy i przyniesie pozytywne rozwiązanie…

    • Tamka

      na zajączka nie ma co liczyć, ma za słabe plecy