Gdzie zgłaszać podejrzany dym?
Taki mamy klimat, że zimą jest zimno i trzeba palić w piecu. Niestety, nie wszyscy palą drewnem i węglem. Nie tylko łamią obowiązujące prawo, ale też produkują trujący dym. Napisał do nas Czytelnik:
„Witam. Jak co roku w okresie zimowym mieszkańcy palą w piecach, co jest rzeczą naturalną. Niestety, jak widać nie tylko węglem, o czym można było się przekonać idąc dziś ok. godziny 14.00 na ulicy Mickiewicza, gdzie z jednego z kominów tzw. „starych bloków” unosił się gęsty, czarny dym, co uzupełniało duszące powietrze.
W trosce o zdrowie nie tylko swoje, lecz także naszych bliskich, uważam że takie incydenty powinny być zgłaszane. Problem w tym, że nie każdy wie gdzie. Piszę z prośbą o napisanie artykułu informującego mieszkańców co zrobić i kogo poinformować, gdy sami będą świadkami palenia śmieci.
Zima dopiero się zaczyna, więc można być pewnym, że takich sytuacji będzie więcej. Nie bądźmy obojętni na jawne trucie. Piszę w imieniu nie tylko swoim, lecz także wielu innych mieszkańców, którzy tak jak ja mają dosyć corocznego męczenia się ze smogiem przez kilka miesięcy w roku”.
Zanim udzielimy odpowiedzi na pytanie, przypomnijmy, czym można, a czym nie można – zgodnie z prawem obowiązującym od 1 lipca 2018 r. palić w piecach:
Czym można palić w piecu?
- Węgiel kamienny – jedno z najpopularniejszych paliw dla naszego pieca. Im grubszy tym lepszy. Unikajmy jednak muł węglowy.
- Węgiel czeski – półbrunatny i brunatny. Palenie jest nim legalne. Ma jednak gorsze parametry i jego wilgoć sięga od 30 do 50%.
- Ekogroszek – jest to temat dość kontrowersyjny. Osoby walczące ze smogiem są przeciwne paleniu ekogroszkiem. Materiał, który używamy musi posiadać odpowiednie certyfikaty, aby rzeczywiście nie szkodził.
- Niemalowane i nieimpregnowane drewno
- Brykiety ze słomy, zboże, odpady roślinne, pestki – mało wydajne paliwa
- Szyszki – możemy używać ich do ogrzewania natomiast prawdopodobnie zniszczymy swój piec.
Warto wiedzieć, że kupując opał mamy prawo prosić o certyfikaty lub inne dokumenty potwierdzające odpowiednie parametry zakupionego towaru. Co ważne zakup powinien mieć dowód sprzedaży (paragon lub fakturę). Ten dokument będzie dowodem w trakcie przeprowadzania ewentualnych kontroli jakości stosowanych paliw.
Czym nie można palić w piecu?
Od 1 lipca 2018 roku do palenia w piecach nie wolno używać m.in.:
- mułów i flotokoncentratów węglowych oraz mieszanek produkowanych z ich wykorzystaniem,
- węgla brunatnego oraz paliw stałych produkowanych z wykorzystaniem tego węgla,
- węgla kamiennego w postaci sypkiej o uziarnieniu 0-3 mm (miał weglowy),
- paliw zawierających biomasę o wilgotności w stanie roboczym powyżej 20 proc. (np. mokrego drewna).
Powinniśmy być szczególnie wrażliwi na to, czym nie powinniśmy palić w naszych piecach czy też kotłach. Zlekceważenie tego może wiązać się z karami finansowymi: mandatem 500 zł lub grzywną do 5000 zł.
Dodatkowo przyczynimy się do wzrostu zanieczyszczenia powietrza w swojej okolicy. I ostatni – ale wcale nie najmniej ważny powód – by nie używać paliw niedozwolonych jest taki, że paląc np. plastikowymi butelkami zniszczymy sobie piec.
Domowe piece nie nadają się na pewno do palenia tworzyw sztucznych. Nie można też palić śmieciami. Niestety ta praktyka jest dalej powszechna co odbija się negatywnie na okolicy. Palenie śmieciami to jeden z głównych powodów powstawania smogu.
Rozpalanie pieca od góry
Warto pamiętać, że umiejętne rozpalanie może prowadzić do powstania mniejszego dymu. To z kolei prowadzi do oszczędności i zwiększenia wydajności materiałów, których używamy.
Piec powinno rozpalać się od góry. Żar podgrzewa paliwo znajdujące się poniżej. Dzięki czemu sam proces może trwać dłużej co prowadzi do znacznych oszczędności.
Zalety rozpalania od góry
- Mniejsza emisja pyłów – nawet do 80%.
- Oszczędność paliwa – do 30%
- Większa wydajność – czas palenia węgla znacząco się wydłuża
- Brak dymu i smoły – czyste spalanie.
Jak widać umiejętne palenie w piecu przekłada się na wiele korzyści. Warto więc wiedzieć czym palić w piecu i jak to robić.
Gdzie zgłaszać podejrzany dym?
Na zakończenie odpowiedź na pytanie, nadesłane przez naszego Czytelnika.
O podejrzanym dymie zawiadamiamy:
Pracowników Wydziału Inwestycji Infrastruktury Spraw Komunalnych Ochrony Środowiska i Zamówień Publicznych – tel. 29 71 42 154 lub
Sekretariat Urzędu Miejskiego w Makowie Maz. – tel. 29 71 71 002
A toci z UM MM to zrobią dużo. Odbiora telefon między kawką, śniadaniem a przerwą, pomlaskają i tyle. Szkoda impulsów na połączenia
Dymu może nie widać przy tzw czystym ogrzewaniu ale widać gorąco wydobywające się z komina i czuć smród roznoszący się z reguły po sąsiedniej działce.Największymi trucicielami są domy parterowe których kominy powinny być obligatoryjnie podniesione znacznie do góry zwłaszcza przy różnicy wysokości budynków.
Ja mam inny problem. Mieszkam w kamienicy w której wszystkie okna są na plac. Nie mogę otworzyć nawet latem ponieważ w sąsiadujacej kamienicy w której mieści się administracja ZGM Zawiercie palą latem by ogrzać wodę do kąpieli. Zawirowania powietrza kierują dym z komina prosto w moje okna. Mam małe dzieci. Jedno z nich jest alergikiem. Pomóżcie bo nie wiem co robić. Dołączam link do filmiku https://www.google.com/url?sa=t&source=web&rct=j&url=%23&ved=0ahUKEwi_7KDegr_jAhUIl4sKHQDFAIUQxa8BCC0wAw&usg=AOvVaw0VTJzWxrN8ZFOD4xbU2nov
Witam. Jestem z Zawiercia. Sąsiaduje z administracja ZGM Zawiercie. Jest to spółka należąca do miasta. Z ich komina wydobywa się ciągle dym który uniemożliwia mi i mojej rodzinie normalne funkcjonowanie. Układ budynków w tym miejscu powoduje że ten smród wpada do mieszkania przy każdej próbie wietrzenia. O dziwo najgorzej jest latem. Mimo kilkukrotnej wizyty w administracji nic się nie zmieniło a mamy już połowę lipca. Zostajemy zbywani ciągłymi obietnicami. Nie chce się aż wierzyć że miasto nie reaguje. Czujemy się bezsilni. Pomocy!