Działka przy Sportowej – co postanowią radni?

Działka przy Sportowej – co postanowią radni? 

Kiedyś była tam kawiarnia, później siedziba OSP, teraz pozostały ruiny fundamentów. Miasto oddało działkę w użytkowanie wieczyste. Dzierżawcy złożyli wniosek o powiększenie działki. Burmistrz propozycji nie zaakceptował.

Wczoraj (23.10) zajmowała się tą kwestią Komisja Polityki Regionalnej Rady Miejskiej. Członkowie komisji zapoznali się z argumentacją burmistrza.

Burmistrz odmowę powiększenia działki uzasadnia tym, że potrzebny jest w tym miejscu co najmniej sześciometrowy dostęp do rzeki.

Członkowie komisji postanowili przeprowadzić wizję lokalną na miejscu – przed wydaniem opinii w tej sprawie.

Na zdjęciach: działka przy Sportowej oraz ścieżka ekologiczna wzdłuż Orzyca.

działka przy SportowejKomisja Polityki Regionalnej Rady Miejskiejpowiększenie działki
Komentarze (6)
Skomentuj
  • wie co

    Niesamowita historia zapierająca dech w piersiach.

  • Joanna Z.

    Kto dzierżawi tę działkę?

  • młodość

    Czy to jest na prawo od kładki? Chodziłam do kawiarni w latach 60. mówiliśmy „w kawiarni pod górami”… W tym samym chyba czasie na lewo od mostu była kawiarnia „w motelu” coś takiego, a w rynku na rogu po schodkach była kafejka TURYSTYCZNA, obok mordownia też Turystyczna (tam nie bywałam), a po południowej stronie rynku MAKOWIANKA. Ech… młodość… A dzisiaj jakie są kafejki w Makowie?

  • ss

    A ile wtedy było pizzerii? Ile było kebabów? Teraz mozesz sobie zjeść 😛

    • Młodość

      My młodzież wtedy jadaliśmy w domu, a kawiarnie były potrzebne by przy kawie, oranżadzie, ptysiu i muzyce z adapteru „bambino” spotykać się w swoim towarzystwie i na randki. Jedyny minus to, że wszyscy palili przy stolikach i było mnóstwo dymu, ale nie z ruskich papierosów, tylko pachnących carmenów, caro czy damskich „płaskich”

  • stanisław

    Ach Ty miasto moje rodzinne. Wyjechałem 42 lata temu ale wciąż tęsknię. Bo tu się urodziłem tu chodziłem do szkoły pracowałem ożeniłem się. Czytam komentarze i jest mi nieraz przykro gdy oceniany jest Maków krytycznie . Miasto niczemu nie jest winne raczej są ludzie. Kochajmy swoje miasto rodzinne bo jest tylko jedno i pozostanie na całe życie. A może ktoś pamięta gdzie była knajpa Lilijki na Piaskach. Pozdrawiam moich rodaków MAKOWIAKÓW.